Ma ponad 40 metrów głębokości i jest jednym z 28 obiektów zgłoszonych do wpisu na Listę światowego dziedzictwa UNESCO. Szyb Żmija, bo nim właśnie mowa, to element trasy turystycznej Zabytkowej Kopalni Srebra w Tarnowskich Górach. Spełnia on w kopalni dwie funkcje - wentylacyjną i ewakuacyjną.
Ten pochodzący z początku XIX wieku szyb, opanowała dziś grupa wysokościowa z bytomskiej Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego. Cel? Wyszkolić nowych ratowników, tak aby mogli możliwie jak najszybciej wydostać na powierzchnię uwięzionychg pod ziemią górników.
W ćwiczeniach wzięło udział ponad 20 osób. Zostali oni podzieleni na dwie grupy. Pierwsza trenowała właśnie w szybie Żmija. Ich zadaniem było opuszczenie sprzętu do podziemi, a następnie wydobycie poszkodowanej osoby na powierzchnię. Druga grupa próbowała swoich sił instalując na szczycie wieży wyciągowej Kopalni Srebra oraz na powierzchni tzw. tyrolkę, służącą do ewakuacji poszkodowanych z dużej wysokości.
Od powstania trasy turystycznej w Zabytkowej Kopalni Srebra, czyli od 1976 roku, nie doszło tam do żadnego wypadku, w wyniku którego trzeba byłoby wzywać na pomoc wyspecjalizowanych ratowników. Mimo to, zarządzające Kopalnią Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej ma z Centralną Stacją Ratownictwa Górniczego z Bytomia podpisaną stosowną umowę.
Podziemny i nadziemny trening to nie tylko ukłon w stronę bezpieczeństwa zwiedzających Kopalnię turystów, ale także uwięzionych w kopalniach górników. Ćwiczenia z udziałem przyszłych ratowników potrwają do wtorku.
Źródło: SMZT